Rok szkolny 2020/2021, opublikowano w styczeń 2021
Paweł Skonieczny, klasa 2 i, trenuje karate, zdobywca tytułu Sportowca Roku 2019 w powiecie inowrocławskim, stypendysta Marszałka Woj. Kujawsko-Pomorskiego oraz Prezydenta Miasta Inowrocławia.
![]() |
![]() |
- Karate to sport, który uprawiasz już od dawna…
- Na karate pierwszy raz zabrali mnie rodzice, miałem wtedy 5 lat. Ten sport od razu mi się spodobał i od tamtego czasu regularnie trenuję. Pierwsze treningi były to ćwiczenia ogólnorozwojowe z elementami karate. Wiele ćwiczeń wykonywaliśmy w formie zabawy i rywalizacji, dzięki czemu treningi nie nudziły się i chciało się na nie chodzić z uśmiechem.
- Co czujesz, gdy widzisz dzisiaj pięcioletnich młodych karateków?
- Gdy widzę młodych karateków cieszę się, bo przypominają mi mnie sprzed lat i zastanawiam się, czy ten sport zmieni ich życie tak samo jak moje.
- Jak obecnie wyglądają Twoje treningi?
- Poza sezonem mam 3-4 razy w tygodniu treningi karate oraz 3 treningi motoryczne. W czasie przygotowań do turniejów częstotliwość treningów zwiększa się do 2 treningów dziennie (karate i wydolnościowych). Treningi zwykle trwają około dwóch godzin, treningi karate odbywają się w dojo, wydolnościowe - biegając na świeżym powietrzu, a treningi siłowe najbardziej lubię wykonywać z wagą własnego ciała, dzięki czemu można wykonywać je właściwie wszędzie.
![]() |
![]() |
- Masz na swoim koncie sporo osiągnięć, te najważniejsze to….
- Najważniejsze z moich osiągnięć to 3 miejsce na mistrzostwach Europy w Dębicy, 3 miejsce Pucharu Polski w Szczecinku, wejście do ćwierćfinału Pucharu Świata w Varnie i wiele medali w międzynarodowych i ogólnopolskich turniejach oraz Mistrzostwach Makroregionu.
- Zostałeś również wyróżniony tytułem Sportowca Roku 2019….
- Tak, osiągnięcia w karate pozwoliły mi m.in. zdobyć tytuł Sportowca Roku w powiecie inowrocławskim, zostać stypendystą Marszałka Woj. Kujawsko-Pomorskiego oraz Prezydenta miasta Inowrocławia.
- Są z pewnością blaski i cienie uprawiania tego sportu. Zacznijmy może od tych drugich…
- Karate jest bardzo wymagającym sportem i czasem po turnieju lub cięższym treningu następnego dnia ciężko jest wstać z łóżka. Czasem również ciężko jest pogodzić jest treningi ze szkołą, ale staram się jak najwięcej zapamiętywać z lekcji, aby później jak najwięcej czasu móc poświęcić na treningi.
- Wszystko jednak rekompensują sukcesy…
- Ogromną motywacją jest chęć pokonywania własnych słabości i stawanie się najlepszą wersją siebie. Poza tym wszystkie zwycięstwa motywują do dalszej ciężkiej pracy i pozostawania na szczycie, a porażki motywują do poprawy błędów, dzięki czemu późniejsze zwycięstwa smakują jeszcze lepiej. Myślę jednak, że największą motywację daje satysfakcja w momencie zadawania nokautującego kopnięcia lub uderzenia. Emocje temu towarzyszące są nie do opisania, jest to moment, o którym marzy każdy zawodnik sportów walki.
- Sport to rywalizacja. Czy jest w nim miejsce na przyjaźń, szczerość….
- Oczywiście, w tym sporcie jest miejsce na przyjaźń poza matą i mimo, że w czasie walki staramy się zadać sobie jak największy ból to później bardzo się lubimy, w końcu są to osoby bardzo podobne do nas i kierujące się podobnymi wartościami.
- Co dał Ci ten sport?
- Sport nauczył mnie pokory, dyscypliny, wiary we własne umiejętności i ukształtował mój charakter. Karate to moja pasja i sposób na spędzania czasu. Dzięki karate poznałem wiele osób w Polsce i na świecie, zwiedziłem wiele krajów.. Dzięki karate poznałem wielu przyjaciół oraz znajomych.
- W jakich krajach startowałeś w zawodach?
Startowałem na zawodach w Niemczech, Holandii, Rosji oraz Bułgarii.
- Miałeś okazję zwiedzić w czasie takich wyjazdów jakieś szczególne miejsce?
- W czasie wyjazdów przede wszystkim skupiamy się na jak najlepszym zaprezentowaniu się w turnieju i nie mamy zbyt dużo czasu na zwiedzanie.
- W czasach pandemii trudno jest uprawiać sport…
W czasie pandemii uprawianie sportu jest utrudnione. Wiele turniejów jest odwołanych lub przełożonych. W czasie treningów nie możemy sparować ze sobą, co również utrudnia przygotowania.
- Kiedy odbędą się najbliższe zawody?
W czasie pandemii daty turniejów zmieniają się bardzo często, jednak na chwilę obecną najbliższe turnieje zaplanowane są na marzec 2021 r.
- O jakim sukcesie marzysz?
- Aktualnie moim celem jest zdobycie mistrzostwa Polski.
- Czy swoją przyszłość wiążesz z karate?
- Swoją przyszłość chciałbym wiązać z karate, ale również chciałbym spróbować swoich sił w innych sportach walki.
- Czy uprawiasz jeszcze inne sporty?
Karate jest na tyle złożonym sportem, że trzeba ćwiczyć bardzo wiele płaszczyzn, ale wszystko to ma na celu jak najlepsze występy w karate.
- Czego należy Ci życzyć?
Przede wszystkim zdrowia i braku kontuzji, bo jeżeli zdrowie dopisuje ciężką pracą można dokonać wszystkiego.
Grudzień 2020 r.
Bartłomiej Strawa trenuje Karate Shōtōkan
Rok szkolny 2020/2021, opublikowano w grudniu 2020
Pandemia COVID – 19 nas nie oszczędza. Nie ma co kryć faktu, iż trudniej nam teraz trenować, uprawiać nasze ulubione dyscypliny sportu, ale przede wszystkim doskwiera nam brak motywacji i ogólne złe samopoczucie. Dzisiaj mam przyjemność przeprowadzić wywiad z Bartkiem Strawą, uczniem naszej królówkowej społeczności, a zarazem niezwykle utalentowanym młodym sportowcem.
Myślę, że taki świeży powiew ćwiczebnego świata wszystkich nas wprowadzi w dobry nastrój i da dużo pozytywnej energii. Nie przedłużając już, witam Cię Bartku i cieszę się, że zgodziłeś się na uchylenie rąbka swej nietuzinkowej przygody.
![zdjęcie z turnieju](/3lo/sites/default/files/inline-images/strawa%201.jpg)
- Pierwsze pytanie to tak naprawdę podstawa, korzeń drzewa – czy możesz opowiedzieć nam, co dokładnie trenujesz i jak długo?
-Trenuję Karate Shōtōkan w Inowrocławskim Klubie Sportowym Karate pod okiem Arkadiusza Padniewskiego i Mariusza Kaczmarka. Jest to dyscyplina olimpijska, którą uprawiam od 10 lat.
- Skąd w ogóle pomysł, by akurat wziąć się za nią?
-Kiedy byłem młodszy, byłem niezwykle energiczny i rodzice zastanawiali się, czy nie zapisać mnie na coś. W tamtym czasie mój kolega ćwiczył karate i stwierdziłem „czemu ja nie mogę spróbować moich sił?”. Poszedłem na pierwszy trening i tak trenuję do dziś.
![Ogólnopolski Turniej Karate dekoracja](/3lo/sites/default/files/inline-images/strawa%202.jpg)
- Skąd czerpiesz chęci i inspiracje do trenowania? Co Cię motywuje?
- Motywację czerpię z moich celów – cały czas chcę piąć się do góry. Oglądam także różne walki, szczególnie te ważniejsze z zagranicy. Później próbuję tego samego na treningu czy w domu, by następnie zabłysnąć na zawodach.
- Mógłbyś powiedzieć kilka słów o swoich największym osiągnięciu?
- Trudno wybrać mi jedno, wymienię kilka więc kilka większych.
![Puchar Polskiej Unii Karate dekoracja](/3lo/sites/default/files/inline-images/strawa%203.jpg)
W ubiegłym roku brałem udział w Mistrzostwach Polski w Unii Karate, które odbyły się w Tczewie. Startowałem w konkurencji kumite indywidualne kadetów -57 kg. Zająłem wtedy I miejsce.
W 2019 r. odbył się także Puchar Polski w Unii Karate w Krotoszynie. Startowałem w tej samej konkurencji, co na Mistrzostwach Polski – udało mi się zdobyć II miejsce.
W tym roku również miałem przyjemność uczestniczyć w Mistrzostwach Polski w Unii Karate. Startowałem już w starszej konkurencji – junior - 61kg. Zająłem III miejsce. Tak jak rok temu, wystartowałem znów o Puchar Polski, w kategorii junior - 61kg, zajmując II miejsce.
Dla mnie do takich większych osiągnięć jest także startowanie w zagranicznych zawodach. Byłem raz w Austrii, a dwa razy w Słowacji. Mogę także dodać, iż jestem 4 w rankingu Polskiej Unii Karate.
![Turniej w Bratysławie](/3lo/sites/default/files/inline-images/strawa%204.jpg)
- Wow, to naprawdę imponujące osiągnięcia, wielkie gratulacje! Co robisz zatem, gdy przychodzi chwilowy kryzys – a może takie momenty nie mają miejsca?
- Parę lat temu był taki kryzys – w ogóle nie chciałem chodzić na treningi karate, ale z drugiej strony nie chciałem z tego rezygnować. Chodziłem na zajęcia trochę na siłę, ale w końcu zły okres się skończył. Wróciłem wtedy do treningów i trenowanie dawało mi jeszcze większą przyjemność.
- Co Twoim zdaniem jest najważniejsze do osiągnięcia sukcesu? Może dobry trening, odpowiednie odżywanie albo sen?
Moim zdaniem najważniejsze jest zaangażowanie, determinacja i sumienność. Te trzy rzeczy, które podałaś, są także ważne, ale uważam, że podane przeze mnie rzeczy są najważniejsze, gdyż bez nich trudno coś osiągnąć.
- Czy trudno jest pogodzić sport z innymi obowiązkami, chociażby związanymi ze szkołą? Jak sobie z tym radzisz?
- Wydaje mi się, że w miarę dobrze się uczę, a trenuję wieczorami w poniedziałki, środy oraz piątki, więc przed treningami ogarniam właśnie szkolne sprawy. Dodatkowo chodzę na kick-boxing, a także uczęszczałem na zajęcia z piłki nożnej – treningi nauczyły mnie organizacji czasu, mam teraz czas zarówno na naukę, jak i odpoczynek.
![Turniej w Bratysłąwie](/3lo/sites/default/files/inline-images/strawa%205.jpg)
- Na koniec chciałabym się zapytać o kilka rad dla „raczkujących” sportowców. Mógłbyś zdradzić kilka złotych porad?
Dwie porady, zasady, o których mogę powiedzieć:
- Mimo niepowodzeń nie odpuszczać, nie rezygnować – trzeba wstać z ziemi, by osiągnąć swoje cele i marzenia.
- Jak w coś się angażujesz, to trzeba dać z siebie wszystko.
Dziękuję Ci Bartku za ten pasjonujący wywiad i że udało Ci się znaleźć dla mnie tę chwilkę czasu! Życzę Ci dalszych, coraz to większych i większych sukcesów oraz bardzo dużo zdrowia.
Wywiad przeprowadziła Aleksandra Ratka, w dniu 13.12.2020r.